środa, 23 grudnia 2015

ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH +3kg

                                     

 


 Zamiast pisać o kolejnych składnikach odżywczych trzeba zrobić przerywnik na ŚWIĘTA. 

 
Zmora wszystkich odchudzających się. Tyle kuszących potraw, zapachy,
 no i to ciągłe siedzenie przy stole. Jak tu się uchronić!!!!!


Zdradzę Wam kilka metod na przeżycie Świąt:

 1. Pamiętaj kontroluj ilość zjedzonego pokarmu, (łatwo powiedzieć prawda?!)
- zasiadając do Wieczerzy Wigilijnej zjedz oczywiście barszczyk (ale tylko 2-3 uszka- przecież jest jeszcze tyle do zjedzenia), 
-wybierz mały talerzyk zamiast dużego obiadowego ( mniej się zmieści)
- nie traktuj talerzyka jako przedsionka, przed żołądkiem, z nieznanym przebiegiem
-nałóż sobie na talerz każda potrawę, tak aby spróbować, a nie najeść się każdą po kolei
- mając pełny talerzyk ciocia, babcia, mama, tato, wujek i siostry z braćmi nie będą Cię maltretować - "nałóż sobie , masz pusty talerzyk", "tak mało jesz, ciągle nic nie masz na talerzu"," tego to na pewno jeszcze nie próbowałaś/ łeś",  "spróbuj jakie to dobra", "chyba nie będziesz się odchudzać w Wigilie", " ten jeden dzień możesz sobie odpuścić"  itd, itd ....
2. Nie chwal się, że jesteś na diecie- to straszne dla najbliższych: "zjedz coś, ciągle jesteś na diecie, ciągle sobie odmawiasz", "dzisiaj to możesz sobie odpuścić", " ale marnie wyglądasz, pewnie nic nie jesz na tej diecie"...
3. Popijaj kompotem z suszków- świetnie pomaga trawić ten ogrom jedzenia
4. Do mięs i szynek dodawaj chrzan -pomaga lepiej trawić
5. Przygotuj "chude" potrawy- każdy Ci podziękuje za zdrowszy żołądek. Jednak jak jesteś u kogoś na Wigilii, zawsze możesz przynieść też coś, od siebie- przepisy na moim Facebooku 
- używaj zamienniki:
  •  śmietana, na  jogurt naturalny ( jogurt grecki ma tylko 2 % mniej tłuszczu od śmietany)
  •  smalec, na olej , może kalorycznie tak samo, ale za to dużo zdrowiej
  • smażenie, na duszenie, gotowanie lub pieczenie w worku bez dodatku tłuszczu
  • mąka zwykła, na mąkę pełnoziarnistą ( chociaż 50/50 to i tak o 50% lepiej niż w wersji pierwszej)
  • zmniejsz o połowę ilość cukru w przepisach na ciasta
  • ryba najlepiej smakuje bez panierki (nie ma znaczenia, czy panierka jest z bułki tartej, płatków kukurydzianych, otrąb- zawsze pochłania ogromne ilości tłuszczu , przypieka się i jest przez to rakotwórcza)
  • farsz do pierogów i uszek nie musi być tłusty, kiszona kapusta gotowana z grzybkami w zupełności wystarczy.
6. Nie siedź ciągle przy stole- zabawa z dziećmi, spacer z pieskiem. Można też wyciągnąć całą rodzinkę pieszo na pasterkę i z powrotem. 
7.  

Ale Święta, to nie tylko Wigilia, są jeszcze CAŁE DWA DNI!!!!!

Co robić???
Zachowujemy się podobnie.
BARDZO WAŻNE- NIE DOPUŚĆ, ABY TWÓJ ŻOŁĄDEK ROZCIĄGNĄŁ SIĘ JAK BALON.
1. Jedz z przerwami, daj mu czas na strawienie poprzedniego.
2. Spaceruj
3. Nie siedź ciągle przy stole- to kusi
4.Wybieraj lekkie dania
5. Z niedozwolonych dań zjedz możliwie jak najmniej
6. Nie sięgaj po kolejny kawałek tego samego
7.No i metoda może drastyczna , ale niektórym pomaga: jedz dania, na które nie masz szczególnej ochoty- wtedy zjesz mniej. Jak zasmakujesz ulubionego dania - będzie ciężko się pohamować!

Możesz popijać wytrawnym winem: 1-2 lampki- lepiej strawisz ciężkie dania:)

Reszta zależy od was samych. Wierzę, że sobie poradzicie. Cel jest wyznaczony i do niego trzeba dążyć. Za rok będą kolejne Święta i wtedy sobie pojem, a co mi tam...




Magdalena Kołodziej
DIETETYK

czwartek, 10 grudnia 2015

SKŁADNIKI ODŻYWCZE- WODA

Skoro już wiemy  czym jest dieta, warto byłoby się zastanowić jak ją skomponować, aby dostarczała nam wszystkie składniki odżywcze w odpowiedniej ilości.
Najpierw musimy się dowiedzieć z czego składa się nasze żywienie.

5 podstawowych grup i woda:

WĘGLOWODANY- potocznie cukry
BIAŁKA
TŁUSZCZE
SKŁADNIKI MINERALNE
WITAMINY
WODA

Dodaję wodę, dlatego że jest najważniejszym składnikiem żywienia. Organizm człowieka składa się z 50-70% wody- DUŻO PRAWDA?! Więc musi odgrywać ważną rolę w utrzymaniu równowagi w organizmie.
Bez wody możemy przeżyć 4 do maksymalnie 7 dni.


Mimo, że nasz organizm składa się w 70% z wody, musimy dostarczać jej na bieżąco.
Woda zawiera wiele cennych składników mineralnych takich jak wapń, magnez, sód, potas oraz wpływa na nawilżenie skóry, wzmocnienie jej struktury


Ubytek płynu ustrojowego o 3% obniża poziom wytrzymałości i wydolności fizycznej, a przy 4-6% odwodnieniu dochodzi do kurczów mięśniowych.

Nazewnictwo wód, zarówno w wersji gazowanej i niegazowanej ze względu na stopień mineralizacji, jest kontrolowane przez rozporządzenie Ministra Zdrowia.



Woda mineralna 

- jest bogata w minerały, co najmniej 1000 mg/l, jest to woda:

 pochodząca z udokumentowanych zasobów podziemnych, miejsca wydobywania muszą być  zabezpieczone przed czynnikami zewnętrznymi (np.głębokość, budowa geologiczna, strefy ochronne),

musi być pierwotnie czysta pod względem chemicznym i mikrobiologicznym,
musi mieć stały skład chemiczny, który będzie podany na etykiecie,
nie może zawierać żadnych dodatków, ani być uzdatniana,



Woda źródlana 
 - również bogata w minerały jednak ich ilość kształtuje się na poziomie poniżej 500 mg/l, jest to woda:
pochodząca z udokumentowanych zasobów podziemnych, również zabezpieczona przed czynnikami zewnętrznymi 
pierwotnie czysta pod względem chemicznym i mikrobiologicznym,
 jednak jej skład chemiczny i właściwości mogą ulegać niewielkim wahaniom w zależności od sytuacji geologicznej podłoża,
 tak samo nie może zawierać żadnych dodatków, ani być uzdatniana,


Woda stołowa 
 - woda, zawierająca dodatki, może być uzdatniana,  która jest otrzymywana przez zmieszanie wody źródlanej lub wody podziemnej z naturalną wodą mineralną, solami naturalnymi lub innymi składnikami mineralnymi,
Woda mieszana - powstaje ze zmieszania w określonych proporcjach naturalnych wód mineralnych różniących się składem,

Woda lecznicza
  - woda z silnym stężeniem jednego lub kilku składników mineralnych. Jej długotrwałe spożycie musi być konsultowane z lekarzem, ponieważ może mieć wpływ na nasze zdrowie

Woda smakowa 
- mieszanka wód źródlanych i mineralnych aromatyzowana. Słodzona i konserwowana chemicznie.


W zależności od stopnia mineralizacji wody butelkowane dzieli się na:

Woda niskozmineralizowana - suma składników mineralnych poniżej 500 mg/l, odpowiednia do codziennego użytku, również dla kobiet w ciąży, karmiących oraz dla dzieci i osób na diecie niskosodowej,

Woda średniozmineralizowana - suma składników mineralnych 500-1500 mg/l, bogata w chlorki wapnia, ubogie w jony sodu (stosowana przy nadciśnieniu),

Woda wysokozmineralizowana - suma składników mineralnych powyżej 1500 mg/l, bogata w jony sodu, chloru, fluoru oraz wapnia i magnezu.






Polecane osobom, które ciężko pracują, sportowcom oraz pracujących w trudnych warunkach termicznych. 
Przeciwwskazania: dla dzieci oraz osób ze schorzeniami nerek i nadciśnieniem.

Przy rozlewaniu naturalnych wód mineralnych są stosowane bardzo rygorystyczne normy sterylności, dlatego ich trwałość jest najdłuższa (nawet rok, pod warunkiem nieotwierania).
Pozostałe nie dłużej niż pół roku (najlepiej jednak spożywać je w ciągu 3 miesięcy).


WODA SMAKOWA NIE JEST ALTERNATYWĄ DLA CZYSTEJ WODY!!!!!


TO BEZBARWNE NAPOJE.
Czytamy etykiety: 
TUTAJ WIDZIMY, ŻE KALORYCZNOŚĆ TEJ  "WODY SMAKOWEJ" JEST 30kcal/ szklankę


Tutaj mamy już, aż 58kcal/ szklankę

Czytając dalej widzimy, że cała kaloryczność pochodzi z cukrów prostych.
Przeliczenie jest proste:

1 łyżeczka cukru= 20kcal
czyli w 1 SZKLANCE TAKIEGO NAPOJU SA 3 ŁYŻECZKI CUKRU

A jak myślicie co z napojami "OWOCOWYMI", czy możemy się nimi napić?


1 szklanka= 115 kcal
1 SZKLANKA= 115/20= 6 ŁYŻECZEK CUKRU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dla porównania:
MNIEJ NIŻ W "NAPOJU OWOCOWYM POWYŻEJ"

Życzę smacznego
Magdalena Kołodziej
DIETETYK


sobota, 5 grudnia 2015

CZAS MILCZENIA I OSTATNIE POŻEGNANIE

Witam wszystkich,
Czas milczenia, ponieważ w ostatnich tygodniach bardzo dużo się wydarzyło.
Mój tato ciężko chorował i w dniu 27.11.2015r odszedł.
Był to bardzo trudny okres w moim życiu.
Przepraszam wszystkich, którzy odczuli ten ciężki czas, liczę na zrozumienie i wybaczenie.

Nie będę pisała więcej, ponieważ jest to jeszcze zbyt świeży i  trudny temat dla mnie.
Dziękuję wszystkim, którzy byli przy mnie i mnie wspierali,
szczególnie mojemu kochanemu mężowi.


Wracam do pisania bloga, do pracy i życia.
Niedługo kolejne wpisy.

Magdalena Kołodziej
Dietetyk